Kto zatrzymał ekshumację? Ambasador podał szczegóły informacyjnej dywersji, którą zorganizowali Rosjanie w Polsce.


W Polsce rosyjscy dezinformatorzy próbowali przeprowadzić atak, wysyłając fałszywy list od ukraińskiego ministra oraz fałszywe wideo, aby wywołać negatywne nastawienie do prac ekshumacyjnych. O tym poinformował ambasador Ukrainy w Polsce, Wasył Bodnar.
Według słów ambasadora, po uchwaleniu nowej ustawy w Polsce pojawiła się informacja, że ukraiński minister Mykoła Toczycki wstrzymał badania w Pujnikach. Te dezinformacje wsparło sfabrykowane wideo z wypowiedziami szefa grupy ekspertów z Polski, który potwierdzał te dane.
«
Ten Deepfake wywołał odwrotną reakcję: Ukraińcy i Polacy zjednoczyli się przeciwko rosyjskiej propagandzie», - zauważył ambasador. W odpowiedzi na tę dezinformację minister Toczycki opublikował artykuł na temat procesu historycznego i pojednania, który ukraińska strona szybko przetłumaczyła na język polski.
Po tym wydano pozwolenie na kontynuację prac ekshumacyjnych w Zboiskach na terenie Lwowa. Szybka i wspólna reakcja Ukrainy i Polski pozwoliła uniknąć zablokowania tych prac ze strony ukraińskiej oraz wesprzeć normalny rozwój sprawy.
Ukraiński ambasador w Polsce opowiedział o próbach rosyjskiej dezinformacji, mających na celu uszkodzenie prac ekshumacyjnych w kraju. Szybka reakcja ukraińskiego ministra oraz wymiana artykułu przetłumaczonego na polski pomogły uniknąć przeszkód w przeprowadzaniu tych procedur i wspierać wzajemne zrozumienie między krajami.
Ukraińska strona wykazała szybką i zdecydowaną reakcję na próby dezinformacji ze strony Rosji w Polsce, co pozwoliło uniknąć nieporozumień i kontynuować prace ekshumacyjne przy wsparciu polskich partnerów.
Czytaj także
- Sadowy odpowiedział, czym zajmują się jego synowie za granicą
- Izrael i Syria zgodzili się na zawieszenie broni
- W centrum Kijowa zamkną ruch - jaki jest powód
- Getmancew odpowiedział, co jest potrzebne do kontroli biznesu
- Sadowy powitał graniczną 'Szkwał' z rocznicą utworzenia
- Wprowadzenie moratorium na kontrolę biznesu — kiedy się spodziewać