Obrończyni praw człowieka wyjaśniła, że wskazuje na straszne straty w Mariupolu.


Skala tragedii w Mariupolu, w szczególności wśród dzieci, przewyższa wszystkie znane dane. Prawdziwe straty wśród dzieci w Ukrainie będzie można ustalić dopiero po zakończeniu wojny.
W Mariupolu może być znacznie wyższa liczba ofiar niż podają wcześniejsze szacunki
Według niej, przed pełnoskalową inwazją w Mariupolu żyło około 51 tysięcy dzieci. Biorąc pod uwagę, że miasto zostało zniszczone w ponad 90%, rzeczywista liczba deportowanych i zmarłych dzieci z tego regionu może być znacznie wyższa niż oficjalnie potwierdzona liczba — 19 545 osób.
'To tylko dzieci z Mariupola mogą składać, ale ustaliliśmy z różnych źródeł dzieci z wszystkich okupowanych terytoriów, lub które były okupowane i zdeokupowane. Tak samo możemy mniej więcej oszacować skalę śmierci naszych dzieci w związku z tą liczbą ludności dziecięcej',— powiedziała obrończyni praw człowieka.
Jednocześnie ocena skali śmierci wśród dzieci jest obecnie praktycznie niemożliwa.
Przypominamy, że Rosjanie nieustannie prowadzą propagandę wśród dzieci na okupowanych terytoriach.
Pod koniec maja informowano, że w Mariupolu planują zniszczenie 10 tysięcy domów przy jednej z ulic miasta.
Liczba dzieci ofiar wojny w Mariupolu może być znacznie większa niż oficjalnie podane liczby z powodu zniszczeń miasta i niedostatecznych informacji. Ukraińscy obrońcy praw człowieka potwierdzają, że orientacyjne dane mogą znacznie wzrosnąć, gdy uzyskamy pełny obraz wydarzeń po zakończeniu konfliktu.Czytaj także
- USA obiecują broń, ale czy wojna się skończy — opinie kijowian
- Ile osób jest mobilizowanych co miesiąc - odpowiedź posła
- W 'Azowie' potrzebni są ludzie znający się na granatnikach - oferta pracy
- Premier Ukrainy Svyrydienko powitał Usyka z zwycięstwem
- Ustawa o rezerwowaniu prowadzi do korupcji - oświadczenie posłanki
- Żołnierz odmówił przejścia na front - wyrok sądu na Odeszczyźnie