Stało się wiadomo, że "tajemniczy" samolot krąży nad Ukrainą już drugi dzień.


Ukraiński rząd skomentował niezwykłe poruszanie się samolotu o nazwie Welcome nad Lwowem. Według danych z serwisu śledzącego loty Flightradar, 21 kwietnia był to najbardziej śledzony lot na całym świecie. Z czasem okazało się, że to samolot do obserwacji i zarządzania powietrznego Saab 340 AEW&C, który szwedzka strona podarowała Ukrainie.
W sieci krążą również pogłoski, że to poruszanie się świadczy o przygotowaniach do wznowienia połączeń lotniczych z Lwowa. Jednak Ministerstwo Rozwoju Społeczności i Terytoriów zaprzeczyło tym pogłoskom, podkreślając, że do takiego wznowienia potrzebne są odpowiednie warunki bezpieczeństwa.
Poruszanie się Welcome zostało wyjaśnione przeprowadzaniem kontroli sprzętu nawigacyjnego w ramach wymogów przepisów lotniczych Ukrainy. Kontrole te są przeprowadzane w celu utrzymania zdolności sprzętu i mogą być również przeprowadzane w innych częściach przestrzeni powietrznej Ukrainy.
Szef zarządu komunikacji dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że pod nazwą Welcome leci samolot An-26 wojskowego transportu lotniczego, który realizuje określone zadanie. Ignat podkreślił, że codziennie w przestrzeni powietrznej Ukrainy wykonuje się dziesiątki różnych typów samolotów i śmigłowców, zarówno bojowych, jak i szkoleniowych.
Jednocześnie, Moskwa proponuje otwarcie bezpośrednich połączeń lotniczych ze Stanami Zjednoczonymi w ramach umowy o zawieszeniu broni z Ukrainą. Jednak problemem tego schematu jest brak zainteresowania Europy, a bez wsparcia UE rosyjskim przewoźnikom będzie trudno latać do USA.
Ponadto Bruksela martwi się o bezpieczeństwo lotów z powodu fałszowania i niescertyfikowanych części, które są używane w rosyjskich samolotach.
Czytaj także
- Czy warto panikować, jeśli pedał hamulca w samochodzie stał się twardy
- Wykresy wyłączeń prądu w Odessie - jakie prognozy na jutro
- Za obrazę nożem w żebra - co grozi mieszkańcowi Odessy
- W Kijowie odkryto niewybuchającą głowicę rakiety
- Sportowcy z Odessy mieli śmiertelny wypadek
- NAK wreagowało na zarzuty wobec pracowników o spowodowanie trzech wypadków